Całe życie jeździłam na wakacje z rodzicami nad morze. Układ idealny, oni odpoczywają dzieci bawią się w piasku lub na brzegu. Raz pojechaliśmy w góry, oficjalnie na cały tydzień jednak ja dojechałam dopiero w weekend. Jedyne co pamiętam jest to, że bardzo spodobało mi się wchodzenie na śnieżkę. Każde wakacje były nad morzem, jedyne co się zmieniało to miejscowość w której aktualnie przebywaliśmy. Dla dziecka nie ma to znaczenia, piasek i woda to jedyne co dostrzega. Nie interesuje się tym że jest tam dużo jodu, czy inne budy z jedzeniem i pamiątkami. Morze jest piękne, Polskie morze ale..
Osoby które śledzą naszą stronę na facebooku wiedzą że weekend spędziliśmy na wydarzeniu dla blogujących mam. Dziś nie chcę o tym Wam jeszcze pisać, nie zebrałam wystarczających materiałów jeszcze. Chce pochwalić się nową miłością. To taka miłość od pierwszego wejrzenia, cudowne uczucie – zakochałam się w górach. Nie tylko ja, bo Daniel cieszył się jak malutki chłopiec, o Antku już nie wspominam.. Blanka co prawda za malutka, nie dostrzegała uroków tych miejsc – mam nadzieję że do czasu, bo nie był to nasz ostatni raz w tym miejscu.
Mieliśmy cały piątek na zwiedzanie. Chcieliśmy zwiedzić Rabkę Zdrój ale dostaliśmy inną propozycje. Tak się udało, że dziadkowie dzieci byli akurat w Zakopanem, zaprosili nad do siebie i pokazali Tatry. Te najpiękniejsze, te odkrywane przez 11 lat. Powiem krótko, gdybyśmy byli sami w życiu byśmy nie poznali tych miejsc. To był jeden z piękniejszych dni, bogaty w cudowne widoki, masę śmiechu i PRZYGODY!
Jakie?
Mały cielaczek spadł na chodnik. Wydostał się jakoś przez ogrodzenie i dosłownie sturlał się pod nasze nogi!
Takie szczęście że trafiło na nas.. nie wiadomo czy ktoś inny by pomógł.
Popatrzcie na zdjęcia z tego dnia.
My już planujemy wyjazd tam jeszcze raz, w lipcu.
Kochacie góry tak jak ja od paru dni?
3 komentarze
Baska znowu rozstalas sie z danielem?
Dlaczego znów?
Ciągle jesteśmy razem 🙂
Ja kocham góry odkąd pamietam, a w tym roku tą miłością zaraziłam córkę 🙂