Śledź nas na:
Dom - archiwum

Nasz nowy korytarz – totalna metamorfoza!

4 marca 2017

Gdy wprowadziliśmy się do tego mieszkania, nie wyglądało ono najlepiej. W przeciągu co najmniej 15 lat nikt, NIC tu nie rozbił. Pracy, czasu, pieniędzy i nerwów zużyliśmy już dużo a jeszcze więcej przed nami – została kuchnia i łazienka, które muszą poczekać na cieplejsze dni. Pojawiło się światełko w tunelu! W 2017 roku być może uda nam się wreszcie zacząć te dwa najdroższe pomieszczenia.  Wprowadzałam się tu sama z dziećmi. Dlatego za remont sypialni, pokoju (tymczasowego) dzieci i tego co Ci dziś chcę pokazać musiałam zapłacić sama. Nie jest idealnie, jednak na to jakie miałam możliwości – jest cudownie! Daniel wprowadził się do nas dwa miesiące później. Od teraz jest łatwiej i resztę planów dzielimy na dwoje. 

 

Mam niestety (albo na szczęście, bo aż strach patrzeć) tylko jedno zdjęcie tego, jak nasz korytarz wyglądał w lipcu zeszłego roku. Obrzydliwa boazeria, pod którą była cała masa pajęczyn. Stare szafki, stare panele, stare drzwi, stara lampa.. wszystko obrzydliwe.

 

Pracy było dużo. Daniel zdzierał boazerie, łamał ją na mniejsze kawałki (tutaj mogłam pomóc) i wynosił. Ściany pod spodem były tak krzywe, że samo ich równanie zajęło całą masę czasu. Ściany pomalowane zostały farbą jak w szkolnej klasie, tą taką świecącą której zdrapać nie szło. Nieoceniony był brat Daniela który pracuje w tej branży i nam pomógł.


Nie pamiętam ile czasu zajęło im doprowadzenie tego do stanu w jakim jest teraz. Wiem, że moja przeprowadzka przesunęła się o cały miesiąc, bo po drodze było bardzo dużo przeciwności. Chociażby ściany żelbetonowe i mega krzywe. Ważne że już jest po wszystkim. Latem, podczas remontu kuchni i łazienki, korytarz i tak ucierpi bo wstawiane będą nowe drzwi, chociaż taki problem w porównaniu z tym co było – to żaden problem.

Oceńcie nasz korytarz.

 

Jak się spisaliśmy? Podoba Ci się nasz korytarz?

 

 

Jeśli podobał Ci się wpis, zapraszam na nasz Facebook

3 komentarze

  • edyta i Zygmunt lewiccy 6 marca 2017 at 08:33

    Jest piękny, uwielbiam takie intensywne kolory zdaje sobie sprawę ile to czasu i pieniędzy kosztowało. Sami też remintowalusmy mieszkanie, łazienka i kuchnia od podstaw, ściany krzywe, podłogi również został nam pokoik synka, który jest obfity panelami, mam nadzieję że w tym roku nam się uda wyremontować.

  • Moni 17 marca 2017 at 07:46

    Bardzo ladnie, elegancko. Swietny kolor scian.

  • Odpowiedz

    Nasz Instagram