Śledź nas na:
Blog - archiwum Kuchnia - archiwum

Domowe soki z sokowirówki – pięć naszych ulubionych smaków

20 marca 2018

Od jakiegoś czasu jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami sokowirówki. Marzyłam o tym, by kiedyś to cudo stanęło w naszym mieszkaniu, w naszej kuchni. Doskonale o tym wiesz, bo jakiś czas temu zapytałam Cię na moim facebooku jaki model nam polecasz. Doczekałam się i szczerze zastanawiam się czy nie podnosić w mieszkaniu sufitu wyżej – tak skaczę z radości. Kocham ten sprzęt miłością ogromną, bezgraniczną i wątpię by ta miłość skończyła się szybko. Dosłownie każdego dnia wyciskamy coś nowego, eksperymentujemy jak tylko można. Wyciskamy sok ze wszystkich owoców i możliwie dużej ilości warzyw.

Najczęściej w naszej kuchni jest sok pomarańczowy, gruszkowy i jabłkowy – proste i bardzo smaczne. Czy jest tu ktoś, kto nie lubi tych smaków? Takie proste są każdego dnia, jednak czasem przyjdzie nam ochota na jakiś eksperyment. Na coś warzywnego, wymieszanego, egzotycznego? Pomysłów jest wiele. Ograniczeń nie ma tutaj absolutnie żadnych bo znaleźliśmy sprzęt który poradzi sobie ze wszystkimi rodzajami warzyw i owoców wiec działamy.

Mamy pięć ulubionych do tej pory. Chociaż jakbyś zapytała mnie za miesiąc czy te smaki nadal są ulubionymi z pewnością bym się musiała zastanowić. Może za miesiąc będę musiała dodać nowy wpis i polecić Ci kolejne smaki? Mimo wszystko staramy się korzystać z darów natury. Sezonowe owoce i warzywa są na pierwszym miejscu bo są najzdrowsze – myślę że latem dopiero zacznie się u nas szał. Nie dość że targ świeci kolorami tęczy, to pragnienie jest dużo większe od tego w porze zimowo-wiosennej.

Składniki na zielony sok:
1 mango
6 kiwi
2 banany
1 cytryna

 

Sok pomidorowy:
3 pomidory
2 jabłka
1 marchew

Z dodatkiem ogórka:
1 ogórek zielony
2 marchewki
1 jabłko
1 cytryna

Pomarańczowo-jabłkowy:

3 marchewki
3 jabłka
pół cytryny

Z dodatkiem grejfruta:
1 mango
1 grejfrut
2 banany

My mamy dokładnie TAKI model. Jest to sokowirówka szybkoobrotowa Avance Collection HR1919/70. Podałam Ci link byś mogła sobie o niej poczytać i sama ocenić czy warto. Naszym zdaniem – zdecydowanie tak! Po pierwsze, błyskawicznie wyciska sok z każdego wrzuconego warzywa czy owocu. Twarda marchew, burak czy miękki banan nie są dla niej problemem. Kilka sekund potrzebujemy by zrobić sok. Nie musimy kroić produktów na małe kawałki, ponieważ otwór jest na tyle duży, że przechodzi przez niego cały pomidor czy średniej wielkości jabłko. 

Dla mnie na plus jest także fakt, że sok mogę śmiało zrobić wieczorem gdy dzieci śpią i schować do lodówki bo urządzenie jest bardzo ciche. Rano na każdego czeka pyszny sok na śniadanie. Dla dzieci klarowny, natomiast dla nas z większą ilością miąższu a przy okazji aż 50% więcej błonnika.

Każdy element (oczywiście poza czarnym, najniższym elementem w którym jest silnik) można umyć w zmywarce. A nawet jeśli jej nie posiadasz, jak ja – czyszczenie jej nie jest uciążliwe i robi się to błyskawicznie.

Jeśli podobał Ci się wpis, zapraszam na nasz Facebook

4 komentarze

  • Misia 20 marca 2018 at 13:23

    Sprobuj mango ananas pomarancza 🙂 u nas najpopularniejsze to standardowe: 4 jablka, 2 pomarancze, 4 kiwi i banan 🙂 wlasnie w tej chwili dopijam taki. tez robimy soki codziennie z tym ze my mamy wyciskarke wolnoobrotowa tefal. i cytrynki nie dodajemy bo za kwaśne dla nas :p soki Pyszkaa

    • pierwsze-kroki 21 marca 2018 at 08:42

      Te najprostsze są najlepsze 🙂 my już wiemy że soki z selerem naciowym nie przejdą u nas 🙂 dzięki za podrzucenie smaku – zrobię dziś!

  • Agusiek 20 marca 2018 at 19:58

    Dostaliśmy sokowirówkę jakieś 8 lat temu, w prezencie na nowe mieszkanie. I szczerze mówiąc przez te lata może z 10 razy łącznie była użyta. Nie pijemy soków jakoś specjalnie, dziewczyny w ogóle nie lubią, owoce tylko w całości jedzą, a ja jak mam ochotę to wolę sobie kupić świeżowyciskany niż wycisnąć szklankę i potem się męczyć z myciem tego 😉 Na początku roku przy porządkach wydałam sokowirówkę mamie i pożegnałam ją z radością, że mi miejsce w kuchni zwolniła 😉

    • pierwsze-kroki 21 marca 2018 at 08:43

      Widzisz każdy inaczej 🙂 wiadomo że dla jednej osoby to może jest kłopot. Ja wyciskam każdego dnia tyle, by był pełen dzbanek na śniadanie – u nas się sprawdza 🙂

    Odpowiedz

    Nasz Instagram